Witam
O 20 wzięłam pierwszą tabletkę..tą duża.Boje się że zwariuje do jutra,do rozpoczęcia dalszej kuracji.Nie wiem co robić,co myśleć...ryczeć mi się chce.
Nie chce być sama,udawać że wszystko jest ok
Dobry wieczóra
Tabletki przyjęłam o 12:30 i już po 40 minutach zaczęłam lekko plamic, nie miałam zadnych dodatkowych objawów do godziny 14.40 kiedy poszłam do kuchni żeby zagrzać sobie jedzenie. Odrazu po tym jak wstawiłam jedzenie do mikrofali w jednej chwili zrobiło mi się słabo poczułam uderzenie gorąca mroczki przed oczami oraz szum w uszach, po czym dobiegłam szybko do pokoju i położyłam się na chwilę, ale na szczescie po chwili to wszystko minęło. Kiedy ok godz 16 poszłam po córkę do przedszkola, krwawienie zaczęło przybierać na sile na tyle, że przeciekła mi podpaska z dwiema parami spodni w które byłam dzisiaj ubrana, poczułam ze 3-4 większe plusniecia krwi. Po powrocie do domu zaczęłam czuć pobolewanie w podbrzuszu co było związane z pojawieniem się tych pierwszych skurczy. Kiedy zdjelam ubrania przed wzięciem prysznica, zaczęła ze mnie lecieć krew i trwało to na pewno kilka, jak nie kilkanaście sekund, przestraszyłam się ponieważ było tego naprawdę sporo, na podpasce znajdował się ogromny skrzep i jeszcze jakieś inne tkanki, których nie jestem w stanie teraz określić, po jakims czasie wydalilam kolejna, o której też za wiele powiedzieć nie mogę, a następnie skrzepy już podczas samego prysznica, na koniec dostałam biegunki. O godzinie 17.40 przyjęłam ibuprofen oraz nifuroksazyd i muszę przyznać że czuje się naprawdę dobrze. Myślę że te największe bole mam już za sobą i mam nadzieję, że wszystko pomyślnie się zakończy, a mój organizm będzie w stanie na tyle sam się oczyścić, że nie będę potrzebowała żadnej dodatkowej medycznej ingerencji. Starałam się szczegółowo opisać co się ze mną działo, aby może w przyszłości jakaś osoba, która będzie stała przed takim ciezkim wyborem, mogła zapoznać się z moją historia i zobaczyć, że jest to mozliwe i nie jest wcale takie straszne do przejścia.
@amaneris daj znać jak będziesz po wizycie u lekarza czy wszystko dokladanie Ci sie oczyscilo i jak sie czujesz! Przechodziłam przez to samo podobnie z tym, ze ja nie mialam takich chlusniec krwi, tylko pojawily sie skurcze i parcie, polecialam do toalety i tam wlasnie wydalilam skrzep z blona ktory zajmowal mi 1/3 dloni...po tym poczulam ulge. Biegunka mi nie doskwierala za to mdlosci... okrutnie chcialo mi sie wymiotowac :/
@amaneris ciezko mi odpowiedziec na Twoje pytanie bo sama jestem osoba nie palaca... A ile sztuk tabletek dostalas od nich? Jestes pewna ze to wiarygodne zrodlo?
Prawa Kobiet 100% !!!!
@jolanta Jestem pewna na 100%. Tabletki otrzymałam po 2-3 dniach roboczych, były spakowane w kopertę i zawieniete oddzielnie w dwa papierki, w jednym znajdowała się 1 tabletka Mifepristonu, a w drugim 8 tabletek Misoprostolu. Kuracje zaczęłam Mifepristonem w czwartek, a w piątek przyjęłam 4 tabletki na raz Misoprostolu po 2 na każdy policzek, trzeba trzymać miedzy dolnym dziąsłem a policzkiem po 2 tabletki z każdej strony przez 30 minut aż do rozpuszczenia, po czym popić woda, już po pierwszych 40 minutach zaczęło się lekkie plamienie. Jestem pewna, że wszystko pomyślnie się skończyło, a co najważniejsze naprawdę działają i nie są jakaś podróbka, po której będziemy musiały dalej szukać pomocy. Jeśli ktoś potrzebuje więcej informacji jak to w moim przypadku przebiegło, o czym już nawet tutaj pisałam, ale w razie wątpliwości zapraszam do kontaktu, a posiadam nawet też zdjęcia, które zrobiłam na wszelki wypadek, gdybym miała potrzebę skonsultować to z lekarzem. Polecam tę stronę, jest naprawdę wiarygodna i co najważniejsze konsultanci starają się szybko odpowiadać na nasze wiadomości i pozostają w stałym kontakcie
@amaneris jakoś nie mam przekonania co do innych stron... a tym bardziej do dawki 8 sztuk. Nie zebym pisala stronniczo. Zawsze zastanawiałam się czy to jest wystarczające aby wszystko sie oczyscilo tak jak nalezy przy mniejszej dawce i zeby wszystko zakonczylo sie bez komplikacji. Z ta strona przerabialam ten temat pare razy i za kazdym razem mimo ze przechodzilam to inaczej, bo były inne tygodnie ciąży to finalnie byłam w pelni oczyszczona i nie mialam pozniej zadnych nieprzyjemnosci, czy infekcji... No nie wiem, moze znajdzie sie tu jakas jeszcze kobieta ktora zamawiala tez z tej strony co Ty i sie wypowie, ja wole sprawdzone zrodla 🙂
Prawa Kobiet 100% !!!!
@jolanta wiesz co ja też sie zastanawiam czy te 8 tabletek jest wystraczajace i jakos nie do konca mam przekonanie... 🤨 musiałabym mieć 100% pewnosci, że to jest w zupelnosci wystarczajace aby wszystko ze mnie zeszło...
@amaneris różnie też to bywa bo każda kobieta ma inny organizm, jednej 8 sztuk w 6 tygodniu pomoze i sie uda, a drugiej w 8 tygodniu juz nie wystarczy aby sie oczyscic... ja tam jednak w razie potrzeby pozostaje przy WA i 12szt tabletek,aby mieć spokoj ducha, że nie bede zmuszona jechac na lyzeczkowanie do szpitala.
Hej czy któraś z Was zażywała te tabletki dopochwowo i się udało ? Czy jest wgl taka możliwość tymi tabletkami ?
@ania9797 slyszalam, ze kobiety ktore maja odruch wymiotny i nie moga sobie z tym poradzic biora dopochwowo, ale problem znowu moze sie pojawic jak zacznie sie obfite krwawienie bo wtedy resztki tabletek mogą sie nie rozpuscic do konca tylko zostana wydalone razem z krwia... wiec tu na dwoje babka wrozyla czy taka kuracja sie uda 🤔
Ja spróbowałam i faktycznie tabletki rozpuszczają się bardziej długo ,zażyłam druga dawkę pod język a ta 1 jeszcze się nie rozpuscia dopiero jakoś po 5 godzinach i wtedy dostałam pierwszych krwawień ,ale ogólnie kuracja przeszła lekko i pomyślnie mam nadzieje bo w jednym momencie bardzo mocno chlupnelo do toalety w poniedziałek mam ginekologa także będę miała potwierdzenie ale krwawienie nadal mam tylko lekkie dzisiaj jest 4 dzień po kuracji.
@ania9797 trzymam kciuki!!! Oooo widzisz, czyli jednak lepiej jest pod jezyk niz dopochwowo, tak wlasnie myslalam, ze z tym moze byc roznie. Daj znac po lekarzu czy wszystko sie udalo! Powodzenia 🙂
Nie działają tabletki
@anna a miała pani chociaż krwawienie ? Ja wzięłam w piątek i dopiero wczoraj zaczęłam krwawić ale to taki okres bez żadnych skrzepów .. i nie wiem sama co mam myśleć już i co robić
