Menu
Menu
hej dziewczyny,
zaczynam kurację jutro o 9:00. straszliwie się boję i nie wiem czy poradzę sobie psychicznie. jest tu może ktoś kto chciałby poświęcić mi chwilę czasu i ze mną porozmawiać? może jakaś dziewczyna która już przez to przeszła? jest mi strasznie ciężko również ze względu na mój młody wiek. ta sytuacja mnie przerasta. z dnia na dzień mam coraz więcej obaw i myśli "a co jak nie wyjdzie? przecież nie dam rady.."
tak więc jeśli znajdzie się osoba która chce mnie trochę wesprzeć to zapraszam. będę wdzięczna
Hej yele, musisz być dobrej myśli, ja też byłam pełna obaw, ale swoją kuracje skończyłam wczoraj i nie było to najgorsze doświadczenie w życiu, dasz radę
Zawsze są obawy . Też je miałam. Mam dwoje dzieci ale nie mogłam teraz mieć trzeciego. Bałam się że tabl nie przyjdą potem że nie będą oryginalne. Jestem tydzień po. Byłam u lekarza. Ciąża przerwana . Do dziś mam różne myśli w głowie jednak wiem że to była słuszna decyzja.
Za mną nieprzespana noc. może to kwestia stresu. wiem że to co robię raczej nie jest dobre pod względem etycznym. ale po namyśle wraz z chłopakiem stwierdziliśmy że to będzie najlepsze rozwiązanie w naszej obecnej sytuacji. i nie boję się tego że do końca życia będę miała wyrzuty sumienia. bo tak będzie i już się z tym pogodziłam. bardziej boję się tego że coś pójdzie nie tak i ciąża nie zostanie przerwana. bo jeśli nie zostanie to nie wiem co zrobię.....
siedzę i co chwilę nerwowo patrzę na zegarek... jeszcze 4 godziny i się zacznie. podobno po pierwszej tabletce da się normalnie funkcjonować ale niestety mnie to nie uspokaja...
Yele
Jestesmy. Jest nas to troche :-/. Ja sie tez strasznie balam ale przeszlam to dobrze. Bol troche wiekszy niz przy okresie, naprawde da sie przezyc. Ktory tydzien? Jest ktos z Toba?
Jestem w piątym tygodniu. Dowiedziałam się o tym w poniedziałek. Życie przeleciało mi przed oczami i zobaczyłam jak mało dopiero w nim zrobiłam.
Weekend spędzam w mieszkaniu u chłopaka wiec on będzie przy mnie
Yele
Nie boj sie. 5 Tydz tobardzo wczesnie, moim zdaniem mawet za dobrze nie zaboli. Dobrze ze masz kogos, nie jestes sama to bardzo pomaga. Ja tez sie naczytalam i nastawilam na bol, nie wiadomo jakie widoki jak w rzezni, a wcale u mnie tak nie bylo. Spokojnie. Trzymaj sie instrukcji i powodzenia. Bedzie dobrze 🙂
Kochana i jak się czujesz jak przebieg? Ja właśnie też wzięłam 1 cztery bardzo się boję. Wzięłam o 15.45 teraz jest 16.18 u mnie już polecialo trochę krwi. Boję się strasznie jest przy mnie mąż ale wiadomo strach jest. Proszę o odpowiedź
Dziewczyny niestety też mnie czeka kuracja. Z jakiej strony zamawialyscie? Strasznie się boję
Yele, głowa do góry,jak widzisz i czytasz,to jest Nas tu całkiem sporo i kazda z Nas się wspiera i my Cię również.Ja podobnie jak Ty bardzo się stresowałam,bo to co jest w głowie jest nie do opisania,ale wszystko już za mną i za Tobą też będzie.Dasz radę i nie zamartwiaj się na zapas,zniesiesz to😚
Za godzine biore pierwszy raz te cztery tabletki. Pół nocy przepłakałam i nie mogłam się uspokoić
Czy jak nie będę mocno krwawić to mam zacząć się martwić?
Ja też mocno nie krawiłam, nie obficiej niz przy okresie, każda z nas inaczej to przechodzi, czytałam że dopiero kilka dni po kuracji może pojawić się większe krwawienie
Ma byc mocniej niz okres... Bez paniki powodzenia