Postanowiłam opisać swoją historię może kogoś uspokoje. W zeszła niedzielę 3.11 przyjęłam pierwsza tabletkę. W poniedziałek o 6 zaczęłam kuracje od 4 tabletek pod język. Oprócz tego że było mi zimno nic się nie działo. Zajmowałam się córka. Byłam sama. Tuż po drugiej dawce zaczęła sie biegunka i krwawienie, ból brzucha ale wszystko znosne. Znów było mi zimno ale po pół godziny od dawki minęło. Po 3 dawce było podobnie. Ból brzucha, dreszcze biegunka krwawienie. Nadal robiłam wszystko przy dziecku i funkcjonowałam normalnie jak podczas miesiączki. Krawilam równe 10 dni. W piątek 4 dni po kuracji krwawienie się nasililo. Nie obawiałam się tego bo wiedziałam że organizm się oczyszcza. Dziś 10 dni po kuracji byłam u ginekologa. Nawet nie poznała że byłam w ciąży. Wszystko oczyscilo się samo. Byłam w 6 tygodniu ciąży.
Polecam każdej przed przystąpieniem do zabiegu przeczytanie całej tej strony, forum itd
Nie polecam pójścia do gina wcześniej niż po 10 dniach bo wiadomo że wyśle was na lyzeczkowanie.
I na koniec mam nadzieję że zrobiłam to pierwszy i ostatni raz.
Pozdrawiam