Kuracja w moim przypadku.

Hej dziewczyny. Udało się.W sobotę przeprowadziłam kuracje. wczoraj byłam u lekarza. Nadal się oczyszczam nawet są dni ze dosyć mocno.
Po pierwszej porcji już po godz zaczęłam plamić nawet mocno. Po drugiej już poleciała krew i skrzepy.
Po wzięciu każdej porcji tabletek było mi zimno i miałam lekkie dreszcze.
Żadnych innych dolegliwości nie miałam.
Jestem wdzięczna tej stronie i wszystkim dziewczyna które tu wypowiadają się o swoich przeżyciach, bardzo dużo mi to pomogło w przechodzeniu całej sytuacji.
Pozdrawiam i powodzenia dziewczyny

Hej. 19 o 16 wzięłam pierwszą tabletkę. Pod czas tej doby ustępiły mnie mdłości i słabość. Następnego dnia w tej samej godzinie wzięłam pierwszą dawkę pod język po 2 godzinach miałam lehki ból brzucha i żołądku I jedzcie po godzinie kropli krwi. O 20 druga dawka. Dostałam treści i zimno się czułam. A zęby pókali cały czas. Po godzinie biegunka mocna temperatura 35.8. Wypiłam na biegunkę i ibuprofen. Poczułam się lepiej. Brzuch nie bardzo boliał. 1 podlaska się wybrudziła. Myślałam że będzie gorzej. Czułam się zmęczona. Zasnęłaś o 22. Koleżanką obudziła nie o 0000 i wzięłam ostatną dawkę. I z mini zasnełam. Rano boliawa mnie głowa i znowu brudna podpaska. Więcej nic nie bolało. Teraz po trochu krwawi. A jeszcze rano w łóżko znalazłam 1 tabletke wypadla mi jak spałam. To wypołam jej. Po czym miałam biegunke. Nie wiem czy sie udało. Ale miałam 2,5 tygodni. Liczyłam od tego dnia jak seks miałam. Wiem na pewno że to wtedy. Poczekam trochę i zrobię test. Ale wydaje mi się że się udało. A mało krwi było bo miałam mały termin. To jest nie takie straszne. Miałam 2 porody przed tym. Okazało się dla mnie to jak ból miesiączki. Powodzenia dziewczyny.

Hej ja wlasnie zamawialam w piatek tabletki ale z innej strony przyszly w poniedzialek. Kuracje zaczelam we wtorek pierwsza duza a w srode o 10 pierwsza dawka mialam dreszcze przez okolo godzine pozniej juz nic sie niedzialo jedynie lekki bol brzucha i krzyza i dwa razy biegunka chwile przed 2 dawka delikatny slad rozowego sluzu po 2 dawce znowu dreszcze przez okolo godzine i pozniej normalnie funkcjonowalam nic sie nie dzialo godzine przed 3 dawka podczas robienia siku poleciala krew xiurkiem i kilka skrzepow przypominajacych watrobke po 3 dawce znowu dreszcze przez okolo godz twmperatura 38 stopni podczas wizyt w toalecie krew leciala ciurkiem i skrzepy wylatywalay praktycznie zero bolu brzucha jedynie rozpieranie w krzyzu ale pod czas porodu mialam same skurcze z krzyza a szykowalam sie na najgorsze jedynie przy kichaniu to tak jakby woda mi leciala szlam do toalety znowu krew ciurkiem przed godzina 21 poszlam wziasc prysznic dostalam skurcze takie parte wylecialy skrzepy i cos co przypominalo winogrono takie gabczaste zolte i zylaste strasznie mnie zabolala macica po okolo 30 min po tym bol krzyza odszedl kilka skrzepow i to koniec przez noc na upartego wystarczyla by mi jedna podpaska na drugi dzien czasami skurcze macicy i delikatne krwawienie jak koncowka okresu raz wylecial skrzep i spokojnie moge chodzic z wkladka mam nadzieje ze sie udalo i wylecialo co mialo wyleciec. A tak wogole to strasznie sie balam nie wiem czy samego bolu czy tego czy mi sie uda za pierwszym razem czy nie bede musiala powtarzac kuracji jestem/bylam w 5tyg ciazy jutro ide na beta hcg i poznien do ginekologa

Hej proszę o poradę . Zażywałam tabletki w środę przy pierwszych 3 dreszcze lekki bol brzucha przy drugiej dawce to samo plus gorączka po trzeciej dopiero zaczęły się plamienia przy podcieraniu. Ale nie ma jakiegoś większego krwitoku czy skrzepów. Piersi nadal tkliwe lecz juz trochę miękkie niz przed ale bolą . 4tydz . Nadal lekkie plamienia mam i tylko tyle czy się udało? Jak myślicie czy jak wyleci trochę krwi to się powiodło a niepowodzenia są tylko z braku krwawienia ? Ktoś tak miał jak ja i się udało?? pomocy nie wiem czy zamawiać nastepne

Witajcie dziewczyny 2 dni temu robilam kuraxje ale piersi sa nadal tkliwe i nadal czuje ze bie wszystko ze mnie zeszlo caly czasu mam takie ciagniecie w kroczu mimo ze podczas drugiej dawki chluslo cos sporego do toalety i to ze dwa razy . Krwawienie wystepuje caly czas jak podczas miesiaczki . Zastanawiam sie czy moglo sie nie udac albo jesli sie udalo to kiedy wroci wszystko do normalnosci ? Bylam w 11 tyg a wizyta do gin dopiero za tydzien

Jeny wydaje mi się, że powinny być skrzepy i przede wszystkim jajeczko w którym jest zarodek. Nie miałam jeszcze zabiegu, ale raz poronilam sama i lekarz pokazywał.
Albo pójdź do ginekologa i sprawdź :
Jak się udało to super, a jak nie to lepiej powtórz bo czytałam, że nieudany zabieg uszkadza więc już trzeba być konsekwetnym w decyzji.
Trzymaj się ciepło, pisz jak się czujesz i jak było u lekarza. Trzymam kciuki
Ja po weekendzie zamawiam z tej strony. Mam jeszcze małe wątpliwości, ale to chyba normalne.
Zastanawiałam się czy zgłosić się do szpitala jak będę po czy do gina mogę normalnie pójść na termin umówiony i powiedzieć, że np w tamtym tygodniu miałam miesiączkę fakt spóźniona tydzień, ale miałam te skrzepy i biegunkę,czy gorączkę nie wiem, ale od dłuższego czasu mam bóle głowy i chciałam sprawdzić czy wszystko jest ok. Czy tyle informacji mnie nie zdradzi? Zastanawiam się czy nie będzie pretensji czemu nie pojechałam do szpitala..
Jeśli chodzi o przyczynę poronienia to jak faktycznie poronilam to nie byli wstanie odpowiedziec dlaczego, chyba nawet ich to zbytnio nie interesowało, mają to na co dzień