Zwykle nieplanowana ciąża nie jest miłym zaskoczeniem - praca, chęć rozwoju, brak stabilizacji w związku, brak dóbr materialnych, stan zdrowia kobiety a nawet obawa przed odziedziczeniem choroby genetycznej, powodują, że najzwyczajniej w świecie kobieta nie jest gotowa na macierzyństwo. To nie ten moment. Jednakże w Polsce, w odróżnieniu od innych krajów Kobieta nie może liczyć na dyskrecje ani pomoc lekarzy. Jesteśmy tu po to, aby kobieta nie była sama z problemem i pomagamy od początku do końca aby móc odzyskać kontrolę nad własnym życiem i planami na przyszłość. Zaufały nam już setki kobiet.
A jak myślicie - czy coś w tej kwestii się w końcu zmieni w Polsce, czy nadal będziemy 100 lat za murzynami? Coś się ruszyło rok temu, ale jednak - sprawa przycichła. Ile jeszcze czasu musi upłynąć, aby kobiety w Polsce miały takie same prawa jak w UE?
No ja jakos w to nie wieze! Za duzo juz bylo wszelkich obietnic i co???? I nadal nic! Czy to nie jest jasna dyskryminacja nas - Polek?!
A ja jednak jestem dobrej myśli. Wg mnie za kilka lat prawo w UE powinno być bardziej ujednolicone i w końcu będziemy mieć takie same przywileje jak kobiety w innych krajach Europy Zachodniej.
Hejka dziewczyny! Trafiłam na naprawdę wartościową stronę, na której można znaleźć masę info na ten temat: wszystko-o-aborcji.pl - spójrzcie same. Poczytajcie, to wtedy podyskutujemy na ten temat.
Przeczytałam dzisiaj całą tą stronę i co mogę stwierdzić - niestety, Polska ma bliżej do wschodu niż do zachodu. Czemu nie możemy decydować same o swoim ciele i mieć wolny wybór, tylko jest to nam - kobietom - narzucane przez rząd??
Wątpię, aby coś się znacząco zmieniło za rządów obecnej partii.
Niestety mam podobne odczucia. Dlatego dobrze, że są miejsca jak to. Wiele osób zapomina, że niechciana ciąża może być nie tylko wynikiem seksu bez zabezpieczenia. Czasami są to tragedie kobiet. I jak z taką tragedią żyć przez lata? Jestem zwolenniczką aborcji i gdybym sama stanęła przed wyborem - niechciana ciąża czy aborcja farmakologiczna, to zdecydowanie postawiłabym na to drugie.
Popieram. Mamy XXI wiek. Każda z nas powinna mieć prawo do decydowania o własnym ciele czy drodze życiowej. Ja skorzystałam z możliwości jakie daje aborcja farmakologiczna. Może nie była to łatwa decyzja w moim przypadku, ale z perspektywy czasu wiem, że słuszna.
Myślę, że większość kobiet chce mieć wybór. Tylko w naszym społeczeństwie to jest temat tabu. A szkoda, bo czasami z taką ciążą wiążą się mega tragedie.