W piątek Sejm skierował do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji.
W piątek 8 listopada przeciwko wnioskowi o odrzucenie projektu i za skierowaniem go do komisji nadzwyczajnej zagłosowało 232 posłów na 452.
Przeciw było 216 posłów, a 4 wstrzymało się od głosu. O odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wnioskowały Konfederacja i PiS.
W nowych regulacjach jest zapis mówiący o tym, by przerwanie za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy o planowaniu rodziny podlegało karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 5 lat wyłącznie wtedy, gdy od początku ciąży upłynęło więcej niż 12 tygodni.
Zmiany miałyby również doprowadzić do uchylenia art. 152 par. 2.
Projekt przewiduje także, że nie popełnia przestępstwa lekarz, pielęgniarka lub położna, jeżeli przerwanie ciąży jest następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej do uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej lub gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Jest to druga próba do przekonania większości sejmowej do dekryminalizacji aborcji.
Pierwsza zakończyła się 12 lipca br. porażką.